Przeczytasz w:1 min., 7 s.

Żyjemy świecie, który opiera się na powszechnej krytyce. Każdy dzisiaj może krytykować i to czyni – często beż żadnego umiaru. Rzec można nawet, że to sport jakowyś, a im kto mniej w życiu zrobił pożytecznego, tym większy dar krytykanctwa w sobie odkrywa.

„Krytyka jest czymś, czego możemy łatwo uniknąć nie mówiąc nic, nie robiąc nic i będąc nikim.”

2400 lat temu żył pewien filozof, który był świadkiem upadku demokracji ateńskiej, wojny peloponeskiej, podboju Macedonii i ekspansji Aleksandra Wielkiego. W takich warunkach krytyka mogła być niebezpieczna, ale także niezbędna dla obrony wolności i prawdy.

Obraz do słów Arystotelesa: Krytyki można łatwo uniknąć, nic nie mówiąc, nic nie robiąc i będąc nikim. Obraz w stylu Francisa Bacona — Obraz do słów Arystotelesa: Krytyki można łatwo uniknąć, nic nie mówiąc, nic nie robiąc i będąc nikim. Obraz w stylu twórczości Francisa Bacona

Filozof ów uważał, że krytyka jest nieuniknioną konsekwencją działania i wypowiadania się w życiu publicznym. Może być zarówno pozytywna, jak i negatywna, ale zawsze wymaga od krytykowanego pewnej postawy i reakcji. Radził, aby nie bać się krytyki, ale starać się ją wykorzystywać do poprawy siebie i swoich poglądów. Jednocześnie ostrzegał przed krytyką nieuzasadnioną, złośliwą lub niesprawiedliwą, która ma na celu tylko zniszczyć lub obrazić.

Tym filozofem był Arystoteles, a jego słowa o krytyce i w jak prosty sposób można jej uniknąć, są aktualne do dzisiaj.