O rondach raz jeszcze
W ruchu ulicznym najważniejsze jest bezpieczeństwo. Nawet, jeżeli o tym głośno nie mówią, to wiedzą o tym kierujący samochodami, motocyklami, rowerami, hulajnogami i przede wszystkim piesi. Człowiek jest tylko człowiekiem i pomimo ostrożnej i uważnej jazdy, w każdej chwili może natknąć się na nieprzewidzianą sytuację albo taką, którą sam sprokuruje.
Bezpieczeństwo w ruchu drogowym
Nawet najlepiej zaprojektowane, wybudowane i utrzymane drogi mogą być niebezpieczne. Dlatego warto stosować rozwiązania, które to niebezpieczeństwo minimalizują. Do nich należą wszelkie szykany drogowe: przewężenia, azyle, wyniesienia. Osobnym, kompleksowym rozwiązaniem poprawiającym bezpieczeństwo ruchu drogowego, ale również usprawniającym ruch – jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym, znane jako rondo.
W Rybniku (140 tys. mieszkańców – 148 km2) jest 44 rond (stan na kwiecień 2022 r.) i przewiduje się budowę następnych. Większość mieszkańców Rybnika uważa, że są bezpieczne i piękne. W Jeleniej Górze wiele lat temu trwała dyskusja o potrzebie budowy rond, która przeniosła się na łamy Gazety Wrocławskiej. Brali w niej udział zwykli użytkownicy drogi, ale również ludzie zaznajomieni bardziej z problemami ruchu drogowego. Padały ciekawe argumenty i równie ciekawe propozycje rozwiązań.
Świat buduje ronda
Przeglądając internet oraz literaturę fachową, przeważają pozytywne opinie na temat zastępowania tradycyjnych skrzyżowań rondami. Dotyczy to zarówno dużych jak i małych miast.
Ronda posiadają kilka zalet. Przede wszystkim mają większą przepustowość. Nie zmuszają kierującego do całkowitego zatrzymania pojazdu, spowalniając jedynie jego ruch. Dzięki temu ruch na nich odbywa się płynnie w przeciwieństwie do skrzyżowania np. z sygnalizacją świetlną. Po drugie – pojazdy w obrębie ronda poruszają się tylko w jednym kierunku, co znacznie poprawia percepcję tego, co dzieje się na drodze. W razie kolizji mamy do czynienia z najechaniem lub z uderzeniem w bok samochodu z niewielką prędkością. Jezdnia na rondzie jest przeważnie na tyle szeroka, że w podbramkowej sytuacji istnieje szansa na ucieczkę z toru kolizji. Przejścia w obrębie ronda są bezpieczniejsze, ponieważ samochody dojeżdżają do ronda i je opuszczają ze znacznie mniejszą prędkością.
Przewaga ronda nad zwykłym skrzyżowaniem
Na stronie Clicktrans.pl znalazłem w sposób syntetyczny przedstawione “3 powody dla, których ronda są lepsze od zwykłych skrzyżowań“, gdzie autor powołuje się na badania amerykańskie.
Na podstawie tych badań na rondach w porównaniu ze skrzyżowaniami tradycyjnymi opóźnienia w przepływie ruchu zmalały nawet o 89%. Jednak to, co powinno najbardziej przemówić do wyobraźni, to fakt, że liczba wypadków samochodowych zmalała o od 37% do 80%, liczba rannych spadła o od 30% do 75%, a wypadków śmiertelnych o od 50% do 70%. Badania były przeprowadzone w miejscach, gdzie tradycyjne skrzyżowanie przebudowano na rondo.
Policzono też efekt ekonomiczny: w związku z mniejszą liczbą wypadków koszt budowy ronda bardzo szybko się zwracał. Tu jednak należy pamiętać, że w Stanach Zjednoczonych wpływ na szybkość zwrotu z inwestycji miała wysokość wypłacanych odszkodowań.
Badanie przeprowadzone w Växjö w Szwecji wykazało, że zastąpienie sygnalizowanego skrzyżowania rondem spowodowało spadek zużycia paliwa o 28%. Generalnie ronda poprzez poprawę przepływu ruchu i zmniejszenie czasu bezczynności pojazdów wpływają na redukcję emisji spalin i zużycie paliwa.
Pl. Władysława Reymonta bez ronda
Trudno chyba sobie dzisiaj wyobrazić powrót do rozwiązania na placu Władysława Reymonta sprzed przebudowy skrzyżowania. A przecież, jak sięgam pamięcią, i ten projekt budził wiele kontrowersji.
Kolejne dwa ronda zostały wybudowane przy ul. Tadeusza Kościuszki oraz na skrzyżowaniu pl. Jana Matejki z ul. Krótką. Nieraz już tłumaczyłem, że poprawa nawierzchni drogi zachęca do szybszego przemieszczania się. W przypadku ul. Tadeusza Kościuszki wyremontowaliśmy prawie 700 m w zasadzie prostej drogi. Łatwo sobie wyobrazić, że dla części kierowców byłaby to zachęta by jeździć z nadmierną prędkością.
W przypadku skrzyżowania pl. Jana Matejki oraz ul. Krótkiej przez wiele lat nawet policjanci z drogówki mieli problem z jasnym wytłumaczeniem, jak powinien odbywać się ruch w jego obrębie. Dzisiaj zasady są proste, a wieszczący, że przy byle opadzie śniegu zrobi się zator na ul. Stromej, jeszcze nie zdołali tego udowodnić.
Minironda są bardzo popularnym rozwiązaniem w Europie. Nie są zbyt kosztowne, a w znacznym stopniu usprawniają ruch na skrzyżowaniach, zwłaszcza tych bardziej skomplikowanych. Więcej na ten temat można przeczytać na portalu PrawoDrogowe.pl w artykule poświęconym temu tematowi.
Zbudujemy kolejne ronda
W bieżącym roku przewidziana jest budowa kolejnych trzech rond. Chyba nie trzeba tłumaczyć konieczności przebudowania skrzyżowań przy ul. Legnickiej na wjeździe do Oczyszczalni, przy zbiegu ul. Bolesława Krzywoustego i Stanisława Staszica oraz przy zbiegu ul. Jerzmanickiej i Wojska Polskiego.
Jeżeli już przebudowywać skrzyżowania, to należy robić to tak, żeby były funkcjonalne i bezpieczne. Bo bezpieczeństwo jest najważniejsze. Należy przy tym pamiętać, że każde skrzyżowanie, a rondo w szczególności, wpływa bezpośrednio na ruch na skrzyżowaniach sąsiadujących. Można więc oczekiwać, że rondo na ul. Legnickiej poprawi przepustowość na skrzyżowaniu na Chojnów, nie tylko ze względu na stworzenie alternatywnego połączenia ul. Chojnowskiej z Legnicką. Natomiast rondo przy ul. Jerzmanickiej i Wojska Polskiego wpłynie na ruch w obrębie skrzyżowania ul. Górniczej z Wojska Polskiego. Być może doprowadzi to do likwidacji sygnalizacji świetlnej, a przynajmniej do jej usprawnienia w kierunku rozwiązania zastosowanego przy przejściu/przejeździe pieszo-rowerowym na ul. Bolesława Krzywoustego.
Niechęć złotoryjan do rond
Skąd więc taka niechęć niektórych złotoryjan do rond? Może to sprawa czarnego pijaru dotyczącego wszelkich inwestycji na terenie naszego Miasta? Może wynika to z tego, że do 2021 roku nie mieliśmy w Złotoryi tak naprawdę żadnego tego typu skrzyżowania? A może niektórzy po prostu nie potrafią poruszać się po rondzie?
Wielu irytuje, gdy kierowcy nieprawidłowo sygnalizują zamiar skrętu. Poruszając się na rondzie zamiast używać prawego kierunkowskazu, używają lewego lub nie używają go wcale. Takie zachowania są mylące i mogą doprowadzić do stłuczek, a nawet wypadków. Na zwykłym skrzyżowaniu sposób używania kierunkowskazów raczej nie budzi wątpliwości.
Statystyki dotyczące zdarzeń drogowych
Ciekawe statystki dotyczące zdarzeń drogowych można znaleźć na portalu, a jakże – CiekaweStatystyki.pl.
W 2023 roku na polskich drogach wydarzyło się 20 340 wypadków drogowych. Zginęło w nich 1669 osób, a 22 944 zostało rannych. Pomimo, że stale rośnie liczba zmechanizowanych użytkowników dróg, z roku na rok maleje liczba wypadków i ofiar. Dzieje się tak przede wszystkim z dwóch powodów: 1. Zaostrzają się przepisy dotyczące przestrzegania zasad w ruchu drogowym oraz wzrasta nieuchronność ich egzekucji. 2. Poprawia się infrastruktura drogowa, zwłaszcza pod kątem rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo. Można narzekać, można wyładowywać złość na ludziach odpowiedzialnych za wprowadzanie konkretnych rozwiązań, ale tam, gdzie w grę wchodzi zdrowie i życie ludzkie, nie ma kompromisu.
I jeszcze jedna statystyka, tym razem dotycząca miejsc, w których dochodzi do wypadków oraz ofiar tych zdarzeń. Żeby wyciągnąć jednoznaczne wnioski, należałoby jeszcze porównać liczbę skrzyżowań różnego typu, ich miejsce, natężenie ruchu i inne parametry. Z pewną jednak z dozą pewnej ostrożności można stwierdzić, że rondo jest jednym z bardziej bezpiecznych rozwiązań.
Average Rating