Przeczytasz w:30 s.

Kto pyta – nie błądzi, czyli burmistrz odpowiada na pytania. Od 2015 r. odpowiedziałem na parę tysięcy przeróżnych pytań. Niektórzy nie wierzą, że czynię to osobiście. Faktem jednak jest, że za to, co ostatecznie znajdzie się na oficjalnej stronie miasta, ponoszę odpowiedzialność.

Ale bez względu na to, na ile pytań bym nie odpowiedział i jak drobiazgowo bym do tematu nie podszedł, to istnieje alternatywny świat komentarzy – tych podpisanych z imienia i nazwiska – np. na Facebooku i tych anonimowych, pod różnego rodzaju artykułami. Czasami te ostatnie odnoszą się do moich udzielonych odpowiedzi. Pozwolę sobie w tym miejscu zająć się i jednymi, i drugimi.